Szłam przez las z Talonem gdy nagle wyszliśmy na otwartą polanę, na której poustawiane były kamienne kręgi. Wyglądały tak:
Z przeciwnych stron zbliżały się inne wilki. CZułam, że nie powinniśmy walczyć w tym miejscu.Weszliśmy do środka.
-Kim jesteście?- zapytałam się.
Nie odpowiedzieli. Zrozumiałam, że czekają aż my się przedstawimy.
-Jestem Coldsnap, Alfa watahy Europy.
-A ja Talon, także Alfa watahy Europy.-powiedział Talon.
Podeszła do nas jedna wadera i przedstawiła się:
-Ja jestem Solitaire, Alfa watahy Australii.
Po czym wycofała się. Zaraz za nią odezwała się inna wadera.
-Jestem Sandstorm alfa watahy Afryki.
-Jestem Bloody Valentine.-odezwała się inna.- Beta watahy Azji. Na alfę czekam, a sama nie chcę nią być.
-Ja jestem Windstream, alfa watahy Obydwu Biegunów.
Na samym końcu wystąpił basior, który wyglądał dość nieufnie.
-Zwą mnie Anubis i jestem alfą watahy obydwu Ameryk.
Nasze spotkanie było dość krótkie. W zasadzie zaraz potem poszliśmy, ale przynajmniej wiedziałam, że są też inne watahy w okolicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz