środa, 20 lutego 2013

Od Bloody Valentine

Szłam przez las. Nie wiem jak się nazywał i niezbyt mnie to obchodziło. Potknęłam się o kamień.
-Głupi Kamień!-wrzasnęłam.
-Głośniej nie można było?-usłyszałam głos.
-Kim Jesteś?
-Alfą Watahy Obydwu Ameryk złotko.
-TYLKO NIE ZŁOTKO!!!
-Jak tam chcesz.
Nagle z krzewów wyłonił się niczego sobie basior.
-Kim jesteś ty w takim razie?-spytał się.
-Bloody Valentine z Watahy Azji.-odpowiedziałam bezmyślnie.-Jak masz na imię?
-Wypada powiedzieć, że jestem Gold Master.
-Chcesz się ze mną przejść?-spytałam się.
-Okej.
-Masz partnerkę?-spytałam się nie wiedzieć czemu.
-Nie, a ty partnera?
-Nie. Posłuchaj, podobasz mi się i nie wiem co z tym zrobić.
-----------------------------Gold Master, dokończysz?------------------------
- To może bądźmy przyjaciółmi?
---------------------------------Bloody Valentine?----------------------------------
-Przyjaciółmi?! Żartujesz! Ja nie mam przyjaciół bo są zbędni i tylko przeszkadzają.
Szliśmy sobie przez las gdy nagle Gold Master liznął mnie po pysku.
-Jak mówię, ze ci się podobam to ty nic, ale jak jestem cicho to okazujesz uczucia? Już jest za późno. Myślałam, ze jesteś inny i nie boisz się zobowiązań.-Krzyczałam w furii i rzuciłam się na niego. Wyglądaliśmy tak:

Nagle upadłam na Gold Mastera, a on przewrócił mnie na plecy i koziołkowaliśmy chwile dopóki nie wpadliśmy do jakiegoś jeziora. W tedy Gold Master powiedział:
--------------------------------------Co powiedziałeś?------------------------------------
- O Faeoro! Jaka ta woda jest lodowata!
-Coś ci przeszkadza?-zapytała się Bloody brodząc w wodzie. Muszę przyznać, że wyglądała ślicznie.-Co sie tak na mnie gapisz?
- Eeee...
-Przygłup.
-Może nie możemy być partnerami, ale możemy mieć szczeniaki. Co ty na to?
-------------------------------------------Bloody?----------------------------------------
-Cholera, czy ty coś sugerujesz?
-Tak.
-Hmmm...-zbił mnie trochę z tropu taki jest bezczelny, ale miałam na to ochotę.- No więc tak.
Potem poszliśmy do jaskini i teraz jestem w ciąży. Chyba każdy wie jak się robi szczeniaki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz